piątek, 25 sierpnia 2017

Noc kłamstw 22

Marek odkąd oddał Ulę w ręce Pshemko miał coraz więcej wątpliwości co do słuszności tego wyjścia. Z jednej strony wiedział że Pshemko był gotów odwołać pokaz gdyby nie spełnił jego prośby ale była jeszcze druga strona medalu. Marek znał Ulę na tyle dobrze aby wiedzieć, że taki występ będzie dla niej stresujący. A stres może spowodować atak padaczki, jeśli nie na wybiegu, na oczach fotoreporterów, co było najgorszą opcją to Ula przecież mogła mieć atak po pokazie. Nie chciał aby jego ukochana tak ryzykowała ale nie mógł z nią teraz nawet porozmawiać. Pshemko zabronił mu wchodzić do sali prób bo jak twierdził rozprasza mu modelki. Zamiast rozmowy z Ulą postanowił porozmawiać z ludźmi od oświetlenia, prosił ich aby zrezygnowali w kolorowych błyskających świateł. Tłumaczył swoją prośbę fanaberiami mistrza, pamiętając, że Ula swoją chorobę woli trzymać w tajemnicy. Oświetleniowcy po krótkiej rozmowie zgodzili się i obiecali tylko przyciemnić światła. Za godzinę miał rozpocząć się pokaz, Marek był już gotowy. W dopasowanym garniturze robił wrażenie a panie które mijał na hotelowych korytarzach oglądały się za nim. Nie zwracał na to uwagi i bojowo nastawiony otworzył drzwi sali przeznaczonej na garderobę.
- Pshemko, wiem że nie mogę tu wchodzić ale ja muszę porozmawiać ze swoim tłumaczem- Marek już od drzwi argumentował przyczynę swojego wtargnięcia nie dając dojść do słowa mistrzowi- Ula jest przede wszystkim tłumaczem i musi razem ze mną powitać gości. Gdzie ona jest?- mistrz ruchem głowy wskazał kierunek w którym Marek następnie podążył. Ula stała przed jednym z luster- Kochanie jak się czujesz?- tym pytaniem wyrwał dziewczynę ze swoich rozmyślań- Jesteś pewna, że chcesz wystąpić?
- Oczywiście że tak, obiecałam ci pomóc i to zrobię- wiedziała, że jeśli ona zrezygnuje to pokaz się nie odbędzie a tym samym ściągnie na Marka problemy. Zastanawiała się jak poradzi sobie w roli modelki i tłumacza, bo obie te role były dla niej zupełnie nowym doświadczeniem. Myślała też nad tym czy jej organizm nie pokrzyżuje jej planów. Z doświadczenia wiedziała, że choroba daje o sobie znać w najmniej odpowiednich momentach.
- Kochanie ale ja nie chcę abyś tak ryzykowała, jesteś przecież chora a co jeśli- dziewczyna położyła palec na jego ustach dając znak że nie chce aby kończył. Bała się ale nie chciała o tym mówić głośno
- Nauczyłam się już chodzić, popatrz- beztroskim tonem zmieniła temat. Marek patrzył jak ukochana niczym doświadczona modelka spaceruje po garderobie- Rozmawiałam też z mistrzem o przebiegu pokazu. Wymyśliliśmy coś takiego, posłuchaj- gestykulowała dłońmi- Najpierw wychodzę z tobą i tłumaczę twoje przemówienie. Potem wracamy u ja biegnę do garderoby zmienić strój, wychodzę jako ostatnia. Wtedy mam się nie uśmiechać i udawać lalkę. A jak wrócę to znowu wychodzę z tobą. Tylko wtedy już normalnie i z uśmiechem. Modelki wychodzą za nami i wtedy zapraszamy na scenę mistrza. Kwiatki, podziękowania i takie tam głupoty. O czymś zapomniałam?
- Pamiętasz wszystko
- A co ty masz w tym swoim przemówieniu, bo chciałabym się choć trochę przygotować- Marek wyciągnął pogiętą kartkę z kieszeni- Serio chcesz czytać z kartki?- zapytała nim zdążył cokolwiek powiedzieć
- Nie czytać, uczę się tego na pamięć. To przemówienie przygotował sobie mój ojciec a ja nie potrafię zapamiętać tej paplaniny- Ula z uwagą spojrzała na podaną przez Marka kartkę
- A może powinieneś mówić swoimi słowami?- zasugerowała- Wiesz, to co przygotował twój ojciec brzmi bardzo ładnie ale nie w twoim stylu. A jak zapomnisz jednego zdania to będziemy stali tam na środku z rozdziawioną buzią. Chyba lepiej abyś powiedział coś od siebie
- Naprawdę uważasz że tak będzie lepiej?- pokiwała głową z uśmiechem
- Już wszystko umówione?- Pshemko dopiero teraz dołączył do pary- Jeśli tak, to osoba Marek opuści salę a osoba Urszula niech idzie do Izabeli. Suknię trzeba zwęzić- żadne z nich nie miało ochoty na wykonanie prośby mistrza dlatego on ponownie zabrał głos- Marku, dla własnego dobra powinieneś opuścić to pomieszczenie w przeciwnym razie
- Nie kończ Pshemko- Marek szybkim krokiem ruszył w stronę wyjścia- Już mnie tu nie ma- jednak nim zdążył otworzyć drzwi dogoniła go Ula i z całej siły przytuliła się do niego. On również ją objął
- Powiedz, że wszystko będzie dobrze- szeptała tak aby tylko on słyszał- Że się nam uda
- Kochanie, oczywiście, że się nam uda- nadal był pełen obaw ale w tym momencie nie chciał o tym mówić i straszyć ukochanej- Będziemy tam oboje, razem. Zawsze będę przy tobie bez względu na to co się wydarzy. Kocham cię- Ula popatrzyła w oczy ukochanego, uwielbiała słuchać takich wyznań a tym razem chciała powiedzieć mu to samo ale gdy tylko otworzyła usta Pshemko zaczął potwornie krzyczeć. Powiedziała kocham ale nie miała pewności czy Marek wyznanie usłyszał. Wyszedł a właściwie uciekł z sali w szybkim tempie nie chcąc denerwować mistrza jeszcze bardziej. Przy drzwiach czekał na niego Sebastian
- Szukałem cię- zagadnął blondyn
- Patrycja opuściła już hotel?- Markowi złość na Sebastiana nadal nie minęła. To głównie jego obwiniał o spowodowanie zamieszania związanego z główną modelką i tego związanego ze scenami zazdrości Uli
- Wymeldowała się już z pokoju- odpowiedział okrężnie na pytanie- Przepraszam, nie powinienem faworyzować Patrycji. Ale jej tak bardzo zależało aby tu przyjechać, chciała trochę zarobić przez wakacje jako modelka. Tylko Pshemko ona się nie podobała
- Patrycja tylko tobie się podoba- Sebastianowi nie spodobała się ta uwaga ale nie dał tego po sobie poznać- Bardzo dobrze, że odesłałeś ją do Polski, nie mam ochoty jej już oglądać- Marek bez skrępowania wyrażał swoje zdanie zapominając że mówi o dziewczynie swojego przyjaciela
- Patrycja mieszka w moim pokoju ale spokojnie cały dzisiejszy dzień spędziła na zakupach a jutro umówiła zabiegi w SPA. Będziesz ją widział tylko w samolocie. Mam nadzieję, że tyle czasu wytrzymasz w naszym towarzystwie?
- Ty nie widzisz, że ona leci wyłącznie na twoją kasę?- Marek postanowił powiedzieć głośno to co miał w głowie odkąd tylko zobaczył Patrycję na lotnisku- Przecież ona z tobą sypia tylko po to aby załatwić sobie pracę. Przyjechała tu zarobić ale skoro się nie udało to urządziła sobie wakacje za twoje pieniądze. A ty zapłacisz za wszystkie jej atrakcje i jestem pewny że będzie to ładna sumka. Naprawdę chcesz być jej sponsorem?- Sebastian słuchał kazania przyjaciela ale jego złość rosła z minuty na minutę
- Odczep się. Zastanów się lepiej na co Ulka leci

27 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że dodalas nową część, a ja skacze z radości i czytam. Marek naprawdę zakochał się po uszy w Uli. Tak się ciesze że drugi raz wyznał jej miłość. Ten pokaz musi się udać. Nie ma innej opcji ;) A co do ostatnich słów Seby to jestem zaskoczona. Jak tak może mówić o Uli? Ona jest taka dobra i tyle przeżyła w życiu. Marek na pewno zdenerwuje się na te słowa i dobrze. A co do Patrycji to nie trawie takich lasek. Jednak czasami bywa że inni robią karierę przez łóżko. Gorzej jak wszystko na jaw wychodzi. Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Wyobrażam sobie ze po pokazie Marek zabierze Ule na romantyczną kolację 😍
    Podrawiam miło
    Ulaimarek69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że zyskałam kolejnego stałego czytelnika :)
      Seba tak naprawdę nie miał okazji dobrze poznać dziewczyny swojego przyjaciela. Nie wie też o jej wypadku i chorobie, bo przecież Ula nie dzieli się ze wszystkimi tą wiadomością. W danej chwili Sebastian zauroczony jest Patrycją dlatego słowa Marka mu się nie spodobały. A jak wiadomo, najlepszą obroną jest atak.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. P I Ę K N I E. C U D O W N I E
    Ciesze się że wreszcie coś dodałaś z niecierpliwością czekam.na ciąg dalszy. Ps Kiedy to będzie? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąg dalszy wstawię na pewno już po moich egzaminach poprawkowych, czyli drugi albo trzeci tydzień września. Wiem, że to kolejna dłuższa przerwa ale mam nadzieję, że wszyscy zrozumiecie, że studia są najważniejsze.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Seba jest jednak głupi, ale to tylko mężczyzna który widzi fajną du.. i tylko to się liczy. Niech lepiej uważa na to co mówi bo jeszcze dostanie od Marka w twarz. Patrycja leci na kasę a Ula jest inna. Sebuś się jeszcze zdziwi jak go zostawi dla innego bo tamten będzie bogatszy. Jeśli chodzi o Ule to wszystko musi się udać i choroba nie może jej w tym przeszkodzić. Szkoda że Ula nie mogła tak normalnie wyznać Markowi co czuje ale może to zrobić po pokazie. G ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sebastian nawet gdyby bardzo chciał to nie cofnie tego co już powiedział. A jak wiadomo różne rzeczy mówi się w gniewie. Zazwyczaj takich słów się żałuje i tak będzie w tym przypadku.
      Tego co wydarzy się na i po pokazie zdradzić nie mogę ;)
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Sebastian widzę, że wszystkich mierzy jedną miarą.
    Świetnie, że Marek i Ula w jakimś sensie doszli już do porozumienia. Tylko żeby Ula jeszcze bardziej zaufała Markowi co do jego wierności. Zachowanie Marka pokazuje jak mu na niej zależy.
    Czekam na opis samego pokazu czyli również na kolejną część.
    Pozdrawiam serdecznie
    Julita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula zauważa starania Marka i będzie bardzo się starać aby nie okazywać swojej zazdrości ale nie zawsze będzie się to udawać. A co do następnej części to chyba cię rozczaruję. Zdecydowałam się nie opisywać pokazu. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone ;)
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Jeśli będzie tylko wzmianka jak Ulka zniosła ten czas podczas pokazu. To będzie wybaczone. HeHe
      Pozdrawiam Serdecznie

      Usuń
    3. Oczywiście że taka wzmianka się pojawi. O Uli i nie tylko :)

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że Uli nic się nie stanie w czasie pokazu. Modlę się o to. Marek jest zakochany i mega troskliwy względem Uli. Natomiast Seba myśli wyłącznie jedną rzeczą i to wcale nie jest głowa.
    Pozdrawiam serdecznie, Andziok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marek i Sebastian mimo że są przyjaciółmi to różnią się w jednej kwestii. Sebastian jest jeszcze chłopcem i nie odkrył którą częścią ciała powinien myśleć. Natomiast Marek jest już dojrzałym mężczyzną i wie do czego służy rozum i serce.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Dojdzie jeszcze do tego, że Marek i Sebastian pokłócą się o kobity to co ich kiedyś łączyło. Oby tylko nie uwierzył w słowa kadrowego albo Ula przypadkiem czegoś nie powiedziała albo źle zinterpelował. I oczywiście podoba mi się jego troska o Ulę w czasie pokazu.
    Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mogę zdradzić rąbek tajemnicy. Marek w słowa Sebastiana nie uwierzy i nie będzie z tego powodu robił wyrzutów dla Uli. Ale rozmowa na temat stosunku Uli do pieniędzy się odbędzie.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Panowie toczą spór o laski..? Nie wierzę...Sebie w pale się pokitało...
    Musi jednak zmoczyc tyłek,aby na skórze poczuć ciary....chciałabym to przeczytać.
    Co do Marka.....chyba juz mu odbija z tą nad opiekuńczością...niech trochę wyluzuje.
    Pozdro....czekam na cd Mira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka i jego nadopiekuńczość różnie można odbierać. Jedni uważają to za piękne a inni za przesadę ale nie zmienia to faktu, że jeśli kogoś kochamy to martwimy się o tą osobę. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzina i przyjaciele czasami bardziej przeżywają tą chorobę niż sam epileptyk. Osoba chora po ataku niczego nie pamięta a bliski tej osoby który to widział nigdy tego nie zapomni.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Ten Olszański jest naprawdę dętym dupkiem do kwadratu. Nastawienie Patrycji jest wyłącznie konsumpcyjne i skoro nie udało jej się zaistnieć w roli modelki, nie chce wracać do Polski z pustymi rękami i koniecznie coś ugrać na tym wyjeździe. Sebastian to podatny materiał na wydrenowanie kieszeni i mimo, że Marek stara się mu otworzyć oczy, ten naiwnie wierzy w szczerość dziewczyny. Przejedzie się jak nic.
    Ula ma spełnić podwójną rolę i nie bez kozery Marek martwi się o nią. Z tłumaczeniem i modelingiem na pewno sobie poradzi, gorzej gdy znienacka dopadnie ją atak i o to głównie Marek się obawia. Chce ją chronić, ale to trudne przy takiej nieprzewidywalnej chorobie.
    Sądziłam, że już w tym rozdziale odbędzie się pokaz, ale trzeba cierpliwie poczekać do następnego. Zostawiasz nas w niepewności moja droga.
    Pozdrawiam pięknie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie odczytałaś intencje Patrycji a określenie Sebastiana też bardzo trafne. W kwestii Sebastiana i Patrycji raczej nikogo nie zaskoczę. Historia jakich wiele i wiadomo jak się zakończy. Ale historia Marka i Uli jest nadal niepewna. W tej części pokazu nie opisałam bo pokazu opisywać nie chcę a aby opisać skutki pokazu potrzebuję dużo czasu, a tego teraz nie posiadam.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Sebastian to półgłówek wciąż stawiając na ładne nogi i pupę zamiast rozumu.Młodość ,kiedyś przeminie i zostanie starym dziadkiem na którego nikt nie spojrzy ,bo ciało nie te.Chyba ,że jakaś w dalszym ciągu poleci na kasę ,ale nim jako osobą się nie zainteresuje.
    A Marek bardzo opiekuńczy ,odpowiedzialny martwi się o Ulkę ,żeby nic złego nie przydarzyło się na pokazie ,tyle ,że nie od niego zależy ,co się stanie. Oby zakończyło się to dobrze dla Ulki. Czekam na cd. Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę zdradzić jak zakończy się pokaz ani tego jakie skutki będzie miał wyjazd do Berlina. Powiem tylko że wszyscy ten wyjazd zapamiętają na całe życie ale nie wszyscy będą go mile wspominać.
      Dziękuję za wpis,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. kiedy mozna sie spodziewac kolejnej czesci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna część na pewno pojawi się najpóźniej w niedzielę.

      Usuń
  12. Będzie coś dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  13. Może dzisiaj? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Będzie coś? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba nigdy się nie doczekamy kolejnej części

    OdpowiedzUsuń