Chciałam dokończyć opowiadanie "Zupełnie inna" przed przerwą ale niestety mi się to nie udało i do najbliższej niedzieli mi się nie uda. Ostatnio publikacje były nieregularne za co przepraszałam ale nie pisałam Wam o powodach. Powód jest prosty i mam nadzieję, że zrozumiecie i wybaczycie moją niekonsekwencję. W najbliższym czasie wychodzę za mąż i ilość obowiązków przed ślubem mnie powaliła. Muszę zrobić przerwę w pisaniu. Nie wiem czy będzie trwała ona dwa tygodnie czy miesiąc ale do pisania wrócę gdy odpocznę po tym szalonym okresie w moim życiu.
Dziewczyno i tak jesteś WIELKA, że dałaś radę pisać. Poczekam cierpliwie na ciąg dalszy 😉Życzę wszystkiego najlepszego, wiele radości i szczęścia. A trudne chwile i problemy, które niestety są nieodłącznym elementem życia niech Was jeszcze bardziej połączą i wzmocnią. ❤️❤️Powodzenia 🍀🍀
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i miłe słowo, a także za cierpliwość ;)
UsuńPozdrawiam gorąco
My poczekamy spokojnie a ty się nie martw blogiem tylko dopilnuj spraw związanych ze ślubem. Powodzenia w przygotowaniach i szczęścia w życiu. 🙂
OdpowiedzUsuńSpraw związanych ze ślubem dopilnowałam na tyle ile mogłam a teraz wracam do pisania i prowadzenia bloga.
UsuńDziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco ;)
Oby mąż pozwolił ci pisać. Tak szczerze ja swojego nie pytałam. I oczywiście wielkie gratulacje i wiele pomyślności na nowej drodze życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam miło.
Mój już mąż ma świadomość tego, że prowadzę bloga i uwielbiam pisać więc tak jak pozwalał mi pisać przed ślubem tak będzie i teraz. Akurat ta kwestia się po ślubie nie zmieni i tak jak ty nawet nie zamierzam go pytać o pozwolenie ;)
UsuńDziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco ;)
Marzycielko kiedy do nas wracasz?
OdpowiedzUsuńMarzycielko! Odezwij się chociaż czy wszystko w porządku. Miały być 2 tygodnie, miesiąc, a mijają 2 miesiące. Ja się tu martwię i tęsknię za twoimi opowiadaniami. Ile razy można czytać to co opublikowałaś wcześniej? W moim przypadku wiele razy, ale marzę o czymś nowym. Zwłaszcza po tym co się dzieje w B2 ��
OdpowiedzUsuńMasz rację moją nieobecność bardzo się wydłużyła i nawet nie wchodziłam przez ten czas na bloga i nie odpowiadałam na komentarze. Wynika to ze zmiany pracy a także problemów zdrowotnych. Musiałam też odpocząć po gorącym okresie jakim były przygotowania do ślubu. Chcę wrócić do pisania więc z dużym prawdopodobieństwem kolejna część opowiadania pojawi się w tą niedzielę.
UsuńPozdrawiam gorąco i dziękuję za komentarz 😉