piątek, 26 maja 2017

Noc kłamstw 17

Z okazji dnia matki dla wszystkich kobiet które już mają swoje pociechy, lub właśnie oczekują na ich przyjście życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i cierpliwości do swoich dzieci :) 

Ula już od dwóch godzin opowiadała rodzicom wydarzenia ostatnich dni. Nie było łatwo przyznać się przed własnymi rodzicami do wszystkich kłamstw ale musiała się przed kimś wygadać. Viola niby przestała jej unikać ale nie zachowywała się tak jak dawniej, nie była tą szaloną blondynką. Marek spełnił jej życzenie i zniknął z jej życia. A tracąc tych dwoje Ula straciła wszystkie przyjazne dusze. Zostali tylko rodzice, choć co do dobrych intencji matki Ula miała wątpliwości to liczyła na jakąś radę ze strony ojca.
- Ale jesteś pewna, że cię nie zdradził?- Magda po wysłuchaniu z uwagą całej opowieści córki nie mogła się powstrzymać przed zadaniem dręczącego ją pytania
- Na sto procent nie spał z Violą...z nikim nie spał. Wszystko to powstało w mojej głowie
- To dlaczego nie porozmawiałaś z nim kiedy przyszedł na uczelnię?- dotąd milczący Józef zdecydował się włączyć do dyskusji
- Cały dzień myślałam o jego zdradzie, nie uczyłam się, przeoczyłam gotowca i na egzaminie też nie mogłam się skupić. Jak wyszłam z sali to byłam wściekła a on akurat wtedy chciał mi wszystko wyjaśniać, jakby nie mógł wcześniej. Przez niego nie zaliczyłam, przez jego zdradę
- Przecież cię nie zdradził- słusznie zauważył Józef
- No nie spał z Violą ale to jej pomagał w nauce a nie mi. A mi nie powiedział mi, że się widzieli
- A prosiłaś go o pomoc?- dziewczyna pokręciła głową- Ula, my jesteśmy tylko mężczyznami i nie potrafimy czytać wam w myślach. Nie oczekuj, że ktoś będzie wiedział co siedzi w twojej głowie. Musisz mówić o tym czego potrzebujesz
- Jest środek nocy i powinnaś już dawno spać- Ula popatrzyła na matkę błagającym spojrzeniem, nie chciała kończyć tej rozmowy w takim momencie, gdy zaczynała patrzeć na sytuację z innej perspektywy- Twoje zdrowie jest najważniejsze a ta dyskusja nie ma sensu. Mleko już się rozlało, wszyscy musimy się wyspać a do rozmowy możemy wrócić jutro.
Ula grzecznie udała się do swojego pokoju a gdy tylko położyła głowę na poduszce zasnęła jak małe dziecko. Ten dzień nie należał do najprzyjemniejszych i trzeba go szybko zakończyć aby rano móc rozpocząć następny i uczynić go lepszym. Przebudziła się gdy ostre promienie słońca zaczęły wdzierać się do jej pokoju przez odsłonięte okno
- Dwunasta? Dlaczego mnie nie obudziliście?- Ula wchodząc do kuchni zaspana przecierała oczy
- Chciałam abyś się wyspała, zjedz coś a potem musimy dokończyć to co zaczęliśmy- Ula usiadła za stołem na którym rozłożone były pierogi. Było ich całe mnóstwo, ale Magda już tak miała. Jak robiła pierogi to tyle, że można by nimi nakarmić pułk wojska. Było tak z jednej prostej przyczyny, Magda sklejając kolejne pierogi miała czas aby przemyśleć dręczącą ją kwestię
- Zjadłam, teraz już możesz mi po raz kolejny powiedzieć jaka głupia jestem- Ula w tym momencie żałowała, że w nocy tak bardzo otworzyła się przed rodzicami. Wiedziała, że popełniła błąd i musi go naprawić ale jeszcze nie wiedziała jak to zrobić
- To może potem, teraz włącz komputer- w oczach Uli widoczne było zdezorientowanie - Włącz, bardzo cię proszę. Ja dokończę i przyjdę do twojego pokoju- Ula bez większego entuzjazmu wykonała prośbę matki ale że ta długo nie przychodziła Ula zalogowała się na Facebooku a pierwszą informacją jaka jej się wyświetliła było: Patrycja zmieniła status, na w związku. Do oczu Uli napłynęły łzy, zrozumiała, że go straciła a w tym momencie do pokoju weszła matka. Stała za plecami córki i również widziała informację na ekranie, jednak nie komentowała tego
- Pokaż mi swoje oceny
- Po co?- Ula na prośbę matki zareagowała można powiedzieć agresywnie- Obetniesz mi kieszonkowe za słabe wyniki?
- Niczego ci nie obetnę, chcę mieć pewność, że nie zaliczyłaś tego egzaminu. Bo o ile wczoraj dobrze zrozumiałam to pewności jeszcze nie masz a być może egzamin jest zaliczony i nie ma powodu do zmartwień- dziewczyna miała świadomość, że z matką nie wygra więc odpaliła stronę i weszła w odpowiednią zakładkę. Jednak nim przeciągnęła suwak w dół chwyciła za pudełeczko otrzymane od Marka, ściskając je mocno pokazała oceny. Na monitorze nie było koloru czerwonego a to oznaczało, że wszystko zostało zaliczone. Tego dla Uli było za wiele, wybuchła płaczem. I sama nie wiedziała, czy płacze ze szczęścia czy dlatego że po raz kolejny się pomyliła.
- Tak podejrzewałam- Magda przytuliła córkę, chcąc ją choć odrobinę uspokoić- Egzamin zaliczony więc teraz musisz przeprosić Marka. On jest niewinny a nawet gdybyś nie zaliczyła to wina nie leżałaby po jego stronie
- On jest już z Patrycją- dziewczyna odrzuciła trzymane pudełeczko na łóżko- To bez znaczenia czy go przeproszę, on ma inną- Magda zainteresowała się pudelkiem rzuconym przez córkę
- Co to jest?
- Pióro, dostałam od Marka. Podobno przyniosło mu szczęście na maturze i tak dalej. Wiesz prezent od ojca. Nie wierzyłam w to ale ono chyba naprawdę mnie uratowało
- Żadne pióro nie ma takiej mocy, uratowała cię Viola tłumacząc ci w ostatniej chwili materiał. A pióro musisz jak najszybciej oddać Markowi. Z tego co mówisz to chyba jakaś rodzinna pamiątka a takich rzeczy się nie zabiera
- Ale on jest z Patrycją- Ula po raz kolejny wypowiedziała te bolesne dla niej słowa
- Ula! Mówię ci, że masz odnieść pióro a Patrycja nie ma z tym nic wspólnego. Jeśli chce z nią być to nic nie poradzisz ale ja w ten związek nie wierzę. On był zakochany, zraniłaś go więc jeśli po kilku dniach związał się z twoją koleżanką to jest to zwyczajny odwet. I z miłością nie ma nic wspólnego- Ula w ciszy przetrawiała słowa matki- Musisz z nim porozmawiać bo dalsze obrażanie się na siebie nie ma sensu.
- Od kiedy ty jesteś fanką Marka?
- Nie jestem jego fanką, ale widzę, że on nie miał złych intencji. Starał się a my obie węszyliśmy zdradę. Może to przeze mnie, może nie powinnam mówić ci o swoich obawach. Czasu jednak nie cofniemy ale dla niego należą się przeprosiny. Może uda wam się jeszcze wrócić do tego co było. A może nie będziecie potrafili zapomnieć o słowach, które padły. Nie dowiesz się dopóki z nim nie porozmawiasz. Przemyśl to- Magda skierowała się do drzwi- A pióro musisz mu oddać i to jak najszybciej

Postanowić coś zrobić to jedno a wykonać swój plan to drugie. O wiele bardziej trudne zadanie a gdy osoba której dotyczy plan dodatkowo nam utrudnia, plan można uznać za niewykonalny. Ula wracała właśnie z klubu 69, wcześniej była na ulicy Siennej. W żadnym z tych miejsc Marka nie spotkała, choć przez moment miała wrażenie, że w mieszkaniu Marek był to jednak szybko odrzuciła te podejrzenia. Nie miała pomysłu dokąd jeszcze mogłaby pójść. Był sobotni wieczór i Marek tak naprawdę mógł być wszędzie. Postanowiła wrócić do domu ponieważ bieganie po Warszawie, bez celu uznała za bezsensowne. W drzwiach minęła się z bratem, który wychodził na spotkanie z dziewczyną. Tak bardzo mu zazdrościła. Rodzice tradycyjnie byli w kuchni, ojciec siedział pochylony nad krzyżówkami a matka pakowała pierogi do pojemników aby móc je zamrozić. W tle cicho grało radio. Ula nie chcąc być sama, usiadła naprzeciwko ojca. On podniósł głowę z nad krzyżówek, przyjrzał jej się uważnie i już wszystko wiedział. Matka domyślać się nie chciała więc zadała pytanie na które Ula długo nie odpowiadała. W radiu puszczono właśnie piosenkę, która tak idealnie opisywała stan Uli. Dziewczyna powtarzała słowo za słowem a z oczu kapały łzy
To taka krótka historia, mogłam napisać jej kolejną część
W jego czułych ramionach szybko przychodził sen
Nie wierzyłam, kiedy mówił, że kocha mnie
Myślałam, zgubi mnie w tłumie, zdradzi z Tobą lub z nią, za jakiś czas
Żadna z was nie zrozumie, jaki poczułam strach
Bałam się miłości którą on chciał mi dać
Powiedziałam coś głupiego i ... nie potrafię Ci zaufać, wybacz
Jak mogłam tak powiedzieć mu?
Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle
Jak mogłam nie powstrzymać słów?
I pozwolić tak po prostu by odejść mógł
Macie rację, ze mną chyba jest coś nie tak
- Twoja historia nadal trwa i w tym momencie piszesz kolejną część. Tylko od ciebie zależy jaka ona będzie- Magda nie mogła patrzeć na kolejne łzy córki, stała tuż za nią i tuliła ją do swojej piersi
- Co ja mam zrobić?- bezradna dziewczyna chciała aby ktoś jej doradził, upewnił, że właśnie tak powinna postąpić
- Ty musisz to wiedzieć- Magda już chciała powiedzieć co ona sądzi ale ubiegł ją Józef- My już za dużo mówiliśmy, zwłaszcza matka
- Ja chcę tylko rady, czy to tak wiele?- Ula tak bardzo liczyła na ojca a on jak zawsze nie chciał powiedzieć co on o tym sądzi, dotąd taka postawa ze strony ojca była jej na rękę. Nie wtrącał się, nie komentował, pomagał z ukrycia. Przeciwieństwo matki
- W poniedziałek umówiłam ci wizytę u lekarza, trzeba sprawdzić czy wszystko w porządku. Może będzie trzeba dołożyć jakieś leki- Magda zmieniła temat a Józef w tym czasie opuścił kuchnię- Napraw to co jest możliwe do naprawienia, nie poddawaj się. Tylko nie zapomnij, że Marek nie jest jedynym poszkodowanym- w tym momencie w progu kuchni pojawił się Józef
- Przestań wtrącać się w jej życie, pozwól dokonywać własnych wyborów. Jest dorosła

14 komentarzy:

  1. Ula jednak zaliczyła egzamin ale teraz przed nią trudna rozmowa z Markiem. Musi ona nastąpić jak najszybciej. Gdzie ten Marek się podział? Brakuje mi go w tej części. Ja nie wierze że on jest z tą Patrycją, to że ona ustawiła sobie na Facebooku że jest w związku to nic nie znaczy. Marek taki nie jest. Liczę że w kolejnej części porozmawiają i wszystko się wyjaśni. Przecież oni muszą być razem. G :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, posty publikowane na Facebooku nie zawsze są zgodne z prawdą. Ten jednak jest prawdziwy. W następnej części będzie o Marku
      Dziękuję za wpis, Pozdrawiam :)
      P.S. Dlaczego uważasz, że tych dwoje musi być razem?

      Usuń
    2. Jeśli nawet to prawda to tym chłopakiem nie musi być Marek. Jasne że oni muszą być razem przecież to jest dwójka głównych bohaterów, opowiadanie może nie jest jakoś bardzo podobne do serialu ale jest na jego podstawie. Ja lubię happy end. Czytam opowiadania o nich bo uwielbiam ten serial i jeszcze nie raz będę go oglądać w necie a ja chcę żeby oni zawsze byli razem w waszych opowiadaniach. G

      Usuń
    3. Również lubię ten serial i tych bohaterów. Tak jak ty lubię happy end, ale ostatnimi czasy chodzi mi po głowie inne zakończenie niż pierwotnie planowałam.

      Usuń
    4. Nie wiem co miałaś wtedy zaplanowane i czy teraz jest to lepszy czy trochę gorszy pomysł (jeśli można tak to ująć) ale mam nadzieję że ja będę zadowolona i inne czytelniczki także. G :-D

      Usuń
  2. Zastanawiam się jak długo Ulka będzie zachowywać się jak dziecko. Sama jest winna a szuka winy u innych. Powinna w końcu porozmawiać z Markiem i wszystko sobie wyjaśnić. Coś nie wierzę aby Marek związał się z Patrycja.
    Pozdrawiam serdecznie
    Julita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula w tej części chciała porozmawiać z Markiem i niebawem to zrobi.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ta zmiana statusu przez Patrycję na "w związku" jest mocno naciągana, a przynajmniej takie mam wrażenie. Dziewczynie Marek się podobał i uroiła sobie nie wiadomo co. Ula jakby pomyślała logicznie to nie przyjmowała by takich wpisów za pewnik.
    W tej części bardzo mi się podoba zachowanie Magdy. Jak się okazuje potrafi córce mądrze doradzić, a nie tylko uciekać się do śledzenia jej. Póki co Ula jest zrozpaczona, ale liczę na to, że w końcu spotka Marka i będzie mogła zgodnie z radą matki przeprosić go i wszystko wyjaśnić. No i jeszcze mam nadzieję, że Marek nie jest w związku z Patrycją i nie zrobił tak głupiego odwetu.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W napływie emocji logiczne myślenie zostaje wyłączone.
      Magda potrafi dobrze doradzić a Ula wyjątkowo jej posłucha. Co do Marka i jego odwetu w kolejnej części.
      Dziękuję za wpis, Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Serio Ulka w to uwierzyła?🙉Przecież może być to tania zagrywka Patrycji.W dzisiejszych czasach można wszystko. Nawet napisać ,że ktoś umarł jak żyje.A taka sytuacja miała miejsce jakiś czas temu.Więc jakiś głupi status czy jakaś fotka nie jest dziś wystarczającym dowodem. zawsze można użyć fotomontażu. Większość i tak przerabia zdjęcia zanim doda. Udoskonala je ,żeby wyglądać jak modelka. Oczywiście nie wszystkie ,ale jak na istagramie widzę niektóre to ...🙈🙈😱 Odbiegłam od tematu ,ale Ulka powinna dowiedzieć się z normalnych źródeł ,sprawdzić ,a nie wierzyć ot tak.
    Powinna porozmawiać z Markiem. No,a matka ma u mnie plus ,bo mówiła całkiem do rzeczy. czekam na cd. Pozdrawiam 💕💞.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, coraz częściej pojawiają się w internecie niesprawdzone informacje. Ula oczywiście sprawdzi te informacje u źródła.
      Dziękuję za wpis, Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Będzie jutro cd? :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąg dalszy będzie nie jutro ale dzisiaj :)

      Usuń
    2. Chodziło mi właśnie o dzisiaj ale zapomniałam że to już jest tak późno. Jak już wstawiłam patrzę na godzinę i myślę że powinnam napisać dzisiaj. ;-)

      Usuń