wtorek, 13 października 2020

Reakcja na Brzydulę 2

Pod poprzednim postem padło pytanie czy oglądam drugą część serialu a potem temat kontynuacji wzbudził dyskusję dlatego uznałam, że lepiej będzie jak swoje zdanie na temat kontynuacji opiszę w poście ponieważ łatwiej będzie to odszukać dla osób, które chcą znać moją opinię na temat Brzyduli 2. 

Odkąd dowiedziałam się, że będzie kontynuacja serialu nie mogłam się doczekać aż obejrzę pierwszy odcinek. Śledziłam wszystkie informacje pojawiające się w mediach, dołączyłam do facebookowych grup aby wiedzieć wszystko co łączy się z Brzydulą. Wykupiłam nawet dostęp na player aby móc zobaczyć odcinki kilka dni wcześniej a uwierzcie, że obecnie nie jestem skłonna do wydawania pieniędzy na głupoty. 

Po obejrzeniu pierwszych dziesięciu odcinków mam jednak mieszane uczucia co do kontynuacji. Z jednej strony spodziewałam się, że między Ulą i Markiem musi być coś nie tak i muszą mieć jakieś problemy w związku bo przecież zarówno w serialu jak i w opowiadaniu musi się coś dziać. Gdyby było tak jakbyśmy chciały to byłoby nudno. Serial musi wzbudzać emocje aby oglądalność rosła i moim zdaniem te emocje wzbudza. Przynajmniej we mnie. 

Marek wkurza mnie niesamowicie. Nie będę pisać w których dokładnie momentach miałam go dość bo nie chcę robić spoilerów dla osób, które oglądają na bieżąco w telewizji ale te jego tajemnice i dziwne relacje z Nadią są irytujące. A może bardziej mnie irytuje jak bardzo scenarzyści próbują na siłę pokazać, że Nadia jest kochanką Marka. Ula jest znowu taką nieporadną życiowo i do końca nie wiedzącą czego chce kobietą co mi się nie podoba. Wolałam tą zdecydowaną panią prezes. Nie podoba mi się również charakteryzacja Uli a najbardziej jej bardzo sztucznie wyglądające policzki. Uwielbiam jednak Julkę i Filipa i dla ich postaci jestem w stanie wiele wybaczyć. 

W pierwszej części nie lubiłam postaci Sebastiana a w tej części myślę, że zostanę jego fanką bo widać, że się zmienił. Violetta przez V i dwa T budzi we mnie pozytywne odczucia, choć wolałam jej teksty z pierwszej części. Brakuje mi Pshemko. A co do nowych bohaterów ... jak dla mnie mogłoby ich nie być. Nie rozumiem dlaczego w Bożence niektórzy widzą nową Ulę, bo jak dla mnie to ta dziewczyna jest po prostu bezczelna. Zupełne przeciwieństwo dawnej Uli!

Ogólne odczucia po obejrzeniu tych dziesięciu odcinków mam pozytywne, choć wynika to głównie z tego, że czekałam na tą kontynuację bardzo długo i teraz po prostu się cieszę, że znowu widzę tych aktorów w prawie tym samym składzie. 

Jeśli wyrazicie ochotę w komentarzach mogę co jakiś czas napisać post o moich obecnych odczuciach co do serialu Brzydula 2, np. co dwa tygodnie. Chcę znać wasze zdanie i preferencje. 

Napiszcie też jak Wam podoba się kontynuacja serialu :)


9 komentarzy:

  1. Serial jest super oglodam go codzienie wieczorem fajnie piszesz pisz tak dalej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisać będę bo chyba już nie potrafię nie pisać, pytanie brzmi raczej co pisać aby ktokolwiek czytał.
      Dziękuję za twój wpis i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  2. Ja takie irytacje i totalne nerwy miałam przy B1 na Viole i Febo tak że jak mi się sytuacja rodzinna skomplikowala to bez żalu przerwałam. Wróciłam dużo później po obejrzeniu Singielki i zrobiłam to dla Juli i Filipa, bo dalej Violka i Febo mnie wnerwiali i trwało to chyba z kilkanaście odcinków. Teraz biore to na przeczekanie i pocieszam się tym co mówił Filip przed premierą, że Marek przeszedł najmniejszą przemianę i niezmiennie kocha Ule i tylko Ula, ale że w pierwszych odcinkach można Go znielubiec. Generalnie jest super i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy.
    Podoba mi się Twój pomysł na wymianę myśli, jestem za. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak oglądałam Singielkę to postać Mikołaja tak bardzo mnie wkurzyła, że przestałam oglądać a wróciłam do tego serialu gdy już się zakończył.
      Cieszę się, że podoba ci się pomysł na wymianę myśli choć nie jest on do końca mój, bo należy do mojego chłopaka.
      Dziękuję za podzielenie się swoją opinią i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  3. A jeszcze tylko dodam, że ja oglądam na bieżąco w TVN, bo Player mi się zawiesza i wykup odcinków jest bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja myślę, że jest zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie wniosków np. czy Marek ma romans z Nadią, czy nie, czy ukrywa coś przed Ulą, czy jest wobec niej uczciwy. Dajmy szansę tej drugiej części. Akcja powoli się rozwija tak jak w części pierwszej. Przypomnę tylko, że dwanaście lat temu jak serial wszedł na antenę, też nie wywołał zbytniego zainteresowania i dopiero z biegiem kolejnych odcinków zyskiwał popularność. Ja na podstawie tego, co obejrzałam do tej pory uważam, że Marek mimo permanentnego braku czasu nadal kocha Ulę i kocha swoje dzieci. Może nie jest zbyt wylewny, ale to przejawia się w drobnych gestach, które dostrzegam. Tak naprawdę myślę, że z Nadią łączą go wyłącznie służbowe sprawy. Oni po prostu dobrze się dogadują a to, że scenarzyści pozwolili myśleć nam, że między nimi coś iskrzy, to taka ich przekora budująca napięcie. Co do Bożenki, to zgadzam się z Tobą Marzycielko. Dziewczyna nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Może i jest doskonale wykształcona, ale przy tym wszystkim powinna wykazać trochę taktu i pokory. Jest faktycznie bezczelna i źle zaczęła wysyłając maila do Sebastiana nie z prośbą, ale z żądaniem. Adaśko najwyraźniej złagodniał przez te lata, bo jest dla niej bardzo wyrozumiały, chociaż powinien wyciągnąć konsekwencje. Ta wyrozumiałość wynika najpewniej z faktu, że Bożenka jest protegowaną prezesa. Sebastiana także odbieram pozytywnie a postać Violki może bawić, bo jest mocno przerysowana. Charakteryzacja twarzy Uli niezbyt udana, ale Julka ma pociągłą i szczupłą twarz, która nie pasowała do kostiumu powiększającego jej kształty i zaburzała dysproporcje. Jakoś musieli sobie z tym poradzić. I to tyle i aż tyle. Ja cierpliwie czekam na rozwój wypadków.
    Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam w Zwierzeniach na 100 tys. wyświetleń ja dwanaście lat temu brzyduli nie oglądałam a serial obejrzałam pięć lat temu gdy był już bardzo popularny dlatego nie wiem jakie były jego początki. Obecnie również cierpliwie czekam na rozwój wydarzeń i cokolwiek by się nie działo, to nie zrezygnuję z oglądania.
      Dziękuję za to, że podzieliłaś się swoją opinią i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  5. Widziałam jak na razie pierwsze sześć odcinków i trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat relacji Marka i Nadii. Jedynie co to, że z całą pewnością mogę powiedzieć to, że Marek jest nie do końca szczery wobec Uli. Ale powinniśmy dać szansę i poczekali na rozwinięcie się serialu. Zgodzę się z Małgosią, że Marek kocha swoją rodzinę. Dodam, że ta jego wylewność a raczej jej brak może być wyniesiona z domu. Jak pamiętamy z pierwszej części on sam nie miał jakiegoś dobrego przykładu. Krzysztof zawsze go strofował a Marek wiecznie oczekiwał słów aprobaty ze strony ojca.
    Dziękuję Ci za ten post.
    Cieplutko pozdrawiam we wtorkowy deszczowy wieczór.
    Julita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również widzę, że Marek jest zakochany w swojej rodzinie ale obawiam się tego, że jego dziwna troska i nie martwienie Uli może przynieść więcej szkody niż pożytku. Fajnie, że zwróciłaś uwagę na to, że Marek może zachowywać się w ten sposób bo taki przykład dostał w domu bo wcześniej nie patrzyłam na to w ten sposób a to niestety bardzo prawdopodobne. To co wyniesiemy z domu towarzyszy nam zwykle przez całe życie.
      Dziękuję ci za podzielenie się opinią i również pozdrawiam w deszczowy dzień :)

      Usuń