czwartek, 29 października 2020

Reakcja na Brzydulę 2 - część 2.

 Jestem już po obejrzeniu dwudziestu odcinków ale mając świadomość, że każdy ogląda serial w innym tempie to postaram się nie robić zbyt wielu spoilerów. 

Piszę bo bardzo zmieniła się moja opinia w stosunku do niektórych bohaterów od czasu napisania poprzedniego komentarza do Brzyduli 2. Akcja serialu staje się coraz bardziej dynamiczna co kompletnie zmienia moje patrzenia na bohaterów i fabułę serialu. 

Po pierwsze znowu zaczynam lubić Marka, bo pomimo, że nadal kombinuje i ukrywa problemy finansowe firmy to jednak więcej uwagi poświęca Uli i dzieciom. Nareszcie mogłam zobaczyć w nim Marka męża i Marka ojca, a nie jedynie pracoholika i krętacza. Mam wrażenie, że  Marek pokazuje swoją drugą twarz i niech tą twarz utrzyma jak najdłużej. 

Postać Bożenki, która wcześniej bardzo mnie irytowała teraz zaczyna mnie nawet bawić. Sposób w jaki powiedziała "to jest burdel" rozbawił mnie i nie tylko mnie. To był najlepszy moment z tamtego odcinka i to właśnie tą sceną Bożenka mnie kupiła, choć czasami mam wrażenie, że jej postać jest bardzo przerysowana. 

Niestety większość postaci jest mocno przerysowana, a przede wszystkim postać Adama. Już w pierwszej części był specyficzną osobą, za którą raczej nie przepadałam ale teraz denerwuje mnie jeszcze mocniej. Odcinki w których jest go dużo były dla mnie męczące i wiem, że nie chcę ich oglądać po raz drugi. 

Sposób w jaki przedstawiana jest Ula również moim zdaniem jest przesadzony. Zawsze przydarzają jej się najbardziej skrajne sytuacje. Robią z niej nieporadną życiowo mamuśkę, która zapomina o farbie na włosach. Nie wiem czy jakiekolwiek kobiecie zdarzyłoby się zapomnieć o farbie na głowie przez pół dnia. Nie wiem też czy ktokolwiek spaceruje w szlafroku z ręcznikiem na głowie po osiedlu i odwiedza w takim stroju sąsiadów. Takie rzeczy chyba tylko w filmach

Nadal mam pewne zastarzenia do twórców serialu i widzę niedociągnięcia nad którymi powinni popracować, dobrym przykładem jest to, że Marek z domu wychodzi w jednej marynarce a na spotkaniu z Adamem które jest chwilę po ma już inną marynarkę. Mam nadzieję, że nie tylko ja zauważyłam ten drobny szczegół?

Dajcie znać co Wy sądzicie o poszczególnych bohaterach serialu, co Was denerwuje? A co szczególnie Wam się podoba?


8 komentarzy:

  1. Przepraszam, że to powiem, ale nie wiem czy masz dzieci. Jeśli nie to uwierz mi, że bywają takie dni w życiu każdej matki, gdy nie ma czasu nawet napić się kawy. Dlatego rozumiem zachowanie Uli. Za to nie umiem zrozumieć zachowania Marka. Cały czas coś kręci, kombinuje. Jest nie szczery wobec Uli. Sebastian może i się zmienił w niewielkim stopniu, ale wciąż ma ciągoty do knajp. Natomiast Violetta jest taka sama jak w pierwszej serii - całe szczęście.
    Dziękuję Ci za ten post.
    Cieplutko pozdrawiam w czwartkowe przedpołudnie.
    Julita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julita!
      Nie posiadam jeszcze dzieci ale pomimo ich braku wiem, że kobieta z trójką dzieci nie ma lekko, zwłaszcza gdy tylko ona się tymi dziećmi zajmuje. Przez wiele lat obserwowałam moją mamę i wierzę, że kobieta która jest matką nie ma lekko. Uważam też, że nie trzeba mieć dzieci aby czasami nie mieć nawet czasu aby napić się kawy. Brak czasu jest raczej konsekwencją ilości obowiązków jakie posiadamy. Pomimo braku dzieci ja też nie zawsze mam czas aby wypić kawę czy zjeść obiad. Również rozumiem, że Ula ma mało czasu dla siebie i trochę się zaniedbała. Pisząc w poście, że sposób w jaki przedstawiają Ulę mi się nie podoba miałam raczej na myśli wszystkie dziwne sytuacje jakie ją spotykają. Nie farbuję co prawda włosów ale chodzenie z ręcznikiem na głowie przynajmniej dla mnie nie jest wygodne dlatego nie rozumiem jak można o nim zapomnieć.
      Ja za to trochę rozumiem Marka, stara się być dobrym prezesem ale mu nie wychodzi. Nie jest szczery z Ulą bo może zwyczajnie wstyd mu się przyznać, że znowu doprowadził firmę na dno. Poza tym wiem, że Marek jest facetem a tu w grę wchodzi jeszcze męskie ego przez które jest mu trudno przyznać się do błędu.
      Dziękuję ci bardzo za komentarz i możliwość wymienienia poglądów na temat zachowań głównych bohaterów.
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  2. A ja powiem tak. Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że Marek nie zdradza Uli z Nadią. To tajemnicza dość postać, ale podejrzewam, że została zatrudniona przez Marka w ściśle określonym celu (którego jeszcze nie znamy). Jest nadzwyczaj kompetentna, ale romansu z Markiem nie ma. Marek ukrywa coś przed Ulą i są to najpewniej kłopoty finansowe w firmie. Nie chce jej martwić i tu uważam, że popełnia błąd, bo Ula jest kreatywna i na pewno mogłaby mu pomóc. Może teraz to zrobi jak wróci do pracy. Violetta załatwia deal z F&D, ale o jego istocie nie ma bladego pojęcia. Ponieważ nie chce nic zawalić a przede wszystkim stracić pieniędzy swojego męża naciska Ulę, żeby ten deal pilotowała. Jest szalona i wciąż przekręca słowa. Pamięć też jej szwankuje np. powiedziała Uli, że jej pomogła, kiedy spalił się Cieplakom dom. Wiemy, że było odwrotnie. Bożenka nadal mnie wpierdziela jak mało kto a zwłaszcza to jej "O jesku!". Co to ma być? Niby taka wykształcona i zdolna nie miała czasu ani okazji nabyć w mieście ogłady i wciąż wychodzi jej słoma z butów? Nie wiem, czy tak bardzo lubi Turka, czy ma się tylko koło niego "zakręcić" jak sama określa robienie przez siebie kariery. Niektórzy porównują ją do Uli. Ja uważam, że są zupełnie różne. Ula nie była taką bezczelną tupeciarą i nie odzywała się obcesowo, i po chamsku. Bożenka to rozwydrzone dziewuszysko i raczej powinna trafić do "Projektu Lady" niż do F&D. Poza tym jestem ciekawa, czy Olszański wróci do firmy. On sam podejrzewa Marka o romans, ale na pewno się myli. I to tyle z mojej strony.
    Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uważam, że Marek nie ma romansu z Nadią. Nadia jest bardzo tajemniczą postacią, a przez to nie wiem czy mam ją lubić bo jej intencje są czyste czy wręcz przeciwnie. Przez rolę w Singielce nie przepadam za tą aktorką ale może w Brzyduli okaże się pozytywną bohaterką.
      Postać Bożenki to właśnie takie sprzeczności, niby taka wykształcona i zdolna ale jak na razie to tych swoich zdolności nie pokazała. Myślę, że Adam jej imponuje swoim stanowiskiem i zachowaniem ale czy będzie z tego coś więcej to nie wiem.
      Ja jestem raczej pewna powrotu Sebastiana do pracy, jego odejście z firmy oznaczałoby usunięcie go z serialu a raczej nie po to został przedstawiony aby w siedemnastym odcinku go usunąć.
      Dziękuję ci za komentarz i możliwość poznania twojej opinii o serialu.
      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  3. UPS, zamiany marynarek nie zauważyłam. O farbie na głowie można zapomnieć i mnie się to przytrafiło gdy wciągnął mnie film, którego nie mialam zamiaru oglądać i wyszedł mi kolor czerwony Modiliani czyli zwykła marchewka 🤣A co do Bożenki to niestety takie osoby istnieją naprawdę i praca z nimi to prawdziwa droga przez mękę. Ula jako osoba jest dla mnie OK. W dużym stopniu nawet sie z nią utorzsamiam, pacząc z perspektywy czasu. Trochę mnie drażnią jej polski. Bo mimo, że Julka bardzo się stara to czasami mówi mało wyraźnie. No a Mareczek jak Mareczek chce dobrze a wychodzi jak zwykle. Ale On to kocha Ule. ❤️Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłaś może dlatego, że obie były szare ale to nie była ta sama szarość i nie jestem w stanie wskazać w którym odcinku miała miejsce ta zamiana. A z filmami których nie mam zamiaru oglądać często mam tak samo, nawet nie zauważam kiedy wciągnął mnie do tego stopnia, że nie jestem już w stanie się oderwać.
      Ja bardzo utożsamiałam się z Ulą z pierwszej części a Ula z części drugiej jest mi bardzo odległa ale to dlatego że znajdujemy się na innym etapie w życiu. Myślę, że jeśli wrócę do odcinków Brzyduli 2 za kilka lat gdy sama będę już żoną i matką łatwiej będzie mi się z nią utożsamić.
      Dziękuję Ci za komentarz i podzielenie się swoimi doświadczeniami :)
      Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  4. Tak ula to jego skarb ja kocha a ze syn zadlurzyl siee w asystece ojca to co innego ula jest jego przepiekna zielona paprotka w 15 od powiedzial do pauli ze musi zajac sie dziecmi i żoną to widac na kazdym kroku powiedzial ze jestes mi potrzebna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że Marek kocha Ulę i coraz częściej to pokazuje ale mógłby wreszcie mniej kręcić bo z jednej strony rozumiem, że nie chce martwić Uli a z drugiej wiem że swoim zachowaniem tylko szkodzi ich związkowi.
      Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń